W poniedziałek przed spotkaniem w Białym Domu Biden podczas rozmowy z dziennikarzami odniósł się do sytuacji w Strefie Gazy . Pytany, czy Netanjahu robi wystarczająco dużo, by doprowadzić do porozumienia, odpowiedział krótko: - Nie. Dodał przy tym, że "jest bardzo blisko" zaprezentowania nowej propozycji układu o zawieszeniu broni i wypuszczeniu zakładników oraz że z uwagą śledzi wydarzenia w Izraelu, gdzie odbył się strajk generalny związkowców żądających od premiera zawarcia takiego porozumienia, a także ustąpienia rządu. Do strajku doszło po tym, jak do Izraela trafiły zwłoki kolejnych sześciu zabitych przez terrorystów Hamasu zakładników, w tym obywatela USA Hersha Goldberga-Polina. Rodzice zabitego zakładnika występowali niedawno podczas konwencji Demokratów w Chicago, domagając się uwolnienia więźniów i zakończenia wojny. Biden został zapytany o to, jakie przesłanie ma dla pozostałych amerykańskich zakładników. - Rozmawiałem z amerykańskim zakładnikiem, rozmawiałem z jego mamą i tatą i nie poddajemy się - odparł, nie precyzując jednak, o kogo chodzi. - Będziemy naciskać tak mocno, jak możemy - dodał. Uwolnienie zakładników z rąk Hamasu. Biden: Nadzieja umiera ostatnia W poniedziałek Biden wraz z wiceprezydent Kamalą Harris spotkał się z zespołem amerykańskich negocjatorów prowadzących rozmowy w sprawie potencjalnej umowy. Pytany o to, jakie są szanse zawarcia porozumienia po fiasku kilku poprzednich inicjatyw, Biden powiedział, że "nadzieja umiera ostatnia". Jak podał Biały Dom, podczas spotkania z negocjatorami Biden "wyraził swoje oburzenie i rozpacz z powodu morderstwa i podkreślił, jak ważne jest pociągnięcie przywódców Hamasu do odpowiedzialności". Otrzymał też najnowsze informacje na temat statusu ostatniej złożonej przez USA propozycji i omówił "kolejne kroki w trwających wysiłkach na rzecz uwolnienia zakładników, w tym dalsze konsultacje ze współmediatorami - Katarem i Egiptem". Ostra reakcja Tel Awiwu na słowa Bidena Na poniedziałkowe słowa Bidena ostro zareagował "wysoki rangą przedstawiciel" kancelarii izraelskiego premiera cytowany przez "Times of Israel". "To dziwne, że prezydent Biden naciska na premiera Netanjahu, który zgodził się na amerykańską propozycję już 31 maja i na propozycję pomostową 16 sierpnia, a nie przywódcę Hamasu Jahję Sinwara, który nadal stanowczo odmawia zgody na jakiekolwiek porozumienie" - powiedział urzędnik, dodając, że słowa Bidena są szczególnie niebezpieczne ze względu na kontekst niedawnego zamordowania przez Hamas zakładników. Jak zauważa jednak izraelski dziennik, mimo zgody Netanjahu na amerykańskie propozycje w sprawie zawieszenia broni dorzucił on później dodatkowe żądania, które okazały się główną przeszkodą do zawarcia układu. Chodzi o warunek utrzymania obecności izraelskich żołnierzy na terytorium Strefy Gazy w tzw. "korytarzu filadelfijskim", na granicy między Gazą i Egiptem. Wielka Brytania zawiesza część licencji na sprzedaż broni do Izraela W działania Izraela uderzyła w poniedziałek też Wielka Brytania. Kraj zawiesi część licencji na sprzedaż broni do Izraela w związku z "wyraźnym ryzykiem", że ta może zostać wykorzystana do popełnienia "poważnego naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego". O decyzji poinformował minister spraw zagranicznych David Lammy. Przekazał, że zawieszonych zostanie około 30 z 350 licencji. - W obliczu konfliktu takiego jak ten prawnym obowiązkiem rządu jest dokonanie przeglądu licencji eksportowych - oznajmił. Lista zawieszonych produktów obejmuje ważne komponenty wykorzystywane w samolotach wojskowych, w tym myśliwcach, w śmigłowcach i dronach czy elementy ułatwiające celowanie naziemne, które mogłyby znaleźć zastosowanie podczas walk w Strefie Gazy. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!