Amerykańska administracja jest zakłopotana wpadką prezydenta USA. Już wczoraj pracownicy Białego Domu zbierali i rozesłali do mediów cytaty z wcześniejszych wypowiedzi Baracka Obamy, w których chwalił odwagę i męstwo Polaków. Są wśród nich stwierdzenia prezydenta USA o tym, że nie powinno się zapominać o milionach Polaków, którzy zginęli podczas Holocaustu, o wspaniałym narodzie polskim i o Polakach w gronie sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Thomas Vietor po 6 rano czasu lokalnego przesłał Polskiemu Radiu kolejnego obszernego e-maila, w którym powtórzył wyrazy ubolewania Białego Domu. Vietor podkreślił, że intencją Baracka Obamy było oddanie hołdu Janowi karskiemu oraz innym dzielnym Polakom, którzy przeciwstawiali się tyranii. W odniesieniu do wypowiedzi prezydenta USA o "polskich obozach", przedstawiciele Białego Domu używają określenia "misspoke", które w Polsce zostało niewłaściwie przetłumaczone jako "przejęzyczenie". W tym wypadku słowo "misspoke" należy przetłumaczyć jako "źle się wyraził".