- Premier z zadowoleniem przyjął zobowiązanie prezydenta Obamy przed Zgromadzeniem Narodowym ONZ, że uczynione zostanie wszystko, co konieczne, aby zapobiec wejściu przez Iran w posiadanie broni nuklearnej - podano w komunikacie. Agencja Reutera komentuje, że rozmowa telefoniczna jest sygnałem złagodzenia napięcia między liderami w sprawie sposobów rozwiązania kwestii irańskiej. W przemówieniu na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku Netanjahu wezwał w czwartek do wytyczenia Iranowi "czerwonej linii" - wyraźnej granicy prac nad programem nuklearnym, której nie wolno mu przekroczyć bez ryzyka interwencji zbrojnej. Wcześniej Netanjahu wezwał wprost USA, aby postawiły Iranowi podobne ultimatum. Administracja Obamy odrzuciła jednak tę propozycję. Biały Dom nie sprecyzował w piątek, czy Obama podał jakieś uzasadnienie dla niechęci wobec postawienia Teheranowi ultimatum, czego domagał się premier Izraela. We wtorek prezydent USA podkreślał w ONZ, że Stany Zjednoczone "zrobią, co muszą zrobić", aby zapobiec wejściu przez Iran w posiadanie broni nuklearnej. Zaznaczał zarazem, że Waszyngton pragnie rozwiązać ten konflikt na drodze dyplomacji.