Balon, który Majorie Taylor Greene nosiła ze sobą po Kapitolu nawiązywał do chińskiego balonu szpiegowskiego, zestrzelonego w weekend u wschodniego wybrzeża USA. Jego szczątki wyłowiono z Oceanu Atlantyckiego. Nagraniem z "akcji" Greene podzieliła się na Twitterze. "To tylko niewinny balon" - zapewniła. "Prezydent Joe Biden jest winien przeprosiny" Republikanka nie przebierała w słowach w wypowiedzi dla sieci informacyjnej RSBN. Stwierdziła, że Biden "nie boi się balonów", bo "pozwolił jednemu przemierzyć Stany Zjednoczone". - Chiński balon zebrał informacje ze wszystkich naszych baz wojskowych, naszych fabryk żywności, naszych miast i infrastruktury krytycznej. Dane zostały wysłane z powrotem do Chin, zanim zestrzelono go 4 lutego - stwierdziła Greene. Stacja CBS News podkreśla, że jej twierdzenia są "kompletnie bezpodstawne". - Prezydent jest winien narodowi amerykańskiemu przeprosiny. Powinien przestawić plan, w jaki sposób zwróci się w tej sprawie do Chin - dodała. CBS dodało, że Greene nie weszła z balonem do sali obrad, gdy Biden wygłaszał orędzie o stanie państwa. Sprzęt szpiegowski w chińskim balonie W czwartek Departament Stanu USA przekazał, że chiński balon zestrzelony przez USA był wyposażony w sprzęt szpiegowski. Stanowił też część globalnego programu - podobny obiekty z Chin naruszyły przestrzeń powietrzną ponad 40 krajów na pięciu kontynentach. Chińskie władze zapewniały, że balon jest obiektem cywilnym, który znalazł się nad USA "w wyniku działania siły wyższej". Po jego zestrzeleniu Pekin potępił decyzję Bidena, zapowiedział też, że zastrzega sobie prawo do "odpowiedzi".