Kibice podobno zwrócili się do przedstawicielstwa "Belavii" w Warszawie o umożliwienie szybszego wylotu, bo jak tłumaczyli czują się zastraszeni po wtorkowych starciach pseudokibiców w Warszawie. Ihar Czarhiniec, wicedyrektor białoruskich linii lotniczych powiedział, że niektórzy Rosjanie, którzy przylecieli do Warszawy białoruskimi liniami lotniczymi poprosili o umożliwienie szybszego powrotu do domu. - Niektóre osoby z rosyjskiej grupy kibiców, którzy korzystali z naszych usług oświadczyli, że nie mogą dłużej przebywać w Polsce, gdyż obawiają się o swoje życie - mówił Czarhiniec białoruskim mediom. Urzędnik nie uściślił jednak ilu dokładnie rosyjskich kibicow zadeklarowało chęć szybszego powrotu do domu. W jednym z wywiadów mówił jedynie, że chodzi o "dużą grupę". Stwierdził, że niektórzy z kibiców mieli "jawne ślady po pobiciach". Czarhiniec podkreślił, że nie chodzi tu o dodatkowy rejs, a jedynie o możliwość wcześniejszego wylotu z Polski na podstawie już wykupionych biletów.