- Rosja przy wielu okazjach dowiodła, że jest wiarygodnym dostawcą i nie ma obaw co do dostaw - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - Mamy do czynienia z dwustronnymi stosunkami między Rosją a Białorusią, lecz nic nie może zakłócić dostaw naszych źródeł energii do krajów trzecich - dodał Pieskow cytowany przez agencję Reutera. Białoruś poinformowała w środę o wprowadzeniu od 1 stycznia tego roku opłaty celnej za rosyjską ropę naftową eksportowaną na Zachód przez jej terytorium w wysokości 45 dolarów za tonę. Rosyjski operator rurociągów naftowych Transnieft oświadczył w środę, że Białoruś nie ma prawa wprowadzać nowych ceł na rosyjską ropę eksportowaną przez jej terytorium. - Białoruś nie ma prawa nakładać żadnych ceł eksportowych czy dodatkowego cła na tranzyt, ponieważ ta ropa należy do Rosji - powiedział agencji Reutera wiceprezes Transnieftu Siergiej Girgoriew. - Co się zaś tyczy opłaty za tranzyt, jest ona ustalana w międzyrządowych porozumieniach, nie może więc być zmieniana bez zgody Rosji.