Według portalu, "na granicę z Litwą przetransportowano około 500 osób z granicy z Polską, gdzie kilka tysięcy nielegalnych migrantów od niedzieli próbuje wejść do Polski w pobliżu Kuźnicy". "Płacz i strzały w powietrze" "W nocy rozbito obozy, a część migrantów próbowała przekroczyć granicę litewską małymi grupami. (...)Uzbrojeni białoruscy funkcjonariusze instruowali, jak nocą małymi grupami mają przejść na Litwę" - czytamy.Przytaczając relacje samych migrantów, litewski portal pisze: białoruscy funkcjonariusze "kazali nam wsiadać do ich dużych samochodów, wszystkim - dzieciom, rodzinom, około 500 osobom. Mówiono, że zawiozą nas do Polski. Ludzie zaczęli płakać, prosili, by nie rozłączać ich z innymi. Wówczas białoruscy pogranicznicy zaczęli strzelać z powietrze". Z danych portalu wynika, że wśród grupy przetransportowanych na granicę z Litwą migrantów są młodzi mężczyźni, kobiety, dzieci do lat 12 oraz osoby starsze. Najmłodsze dziecko ma pięć miesięcy.