Sąd w Mińsku, stolicy Białorusi, ogłosił w środę wyroki w głośnej sprawie redaktorów opozycyjnego kanału Nexta. Zatrzymany w Mińsku Raman Pratasiewicz został skazany na osiem lat pozbawienia wolności, a dwaj redaktorzy Sciapan Puciła i Jan Rudzik otrzymali zaocznie kary 20 i 19 lat więzienia. Białoruś: Wyroki dla redaktorów opozycyjnego kanału Nexta Proces redaktorów Nexty rozpoczął się przed sądem obwodowym w Mińsku 16 lutego. Fizycznie uczestniczył w nim tylko jeden z oskarżonych - Pratasiewicz. Dwaj pozostali przebywają poza Białorusią i byli sądzeni zaocznie, w ramach tzw. "postępowania nadzwyczajnego". 21 kwietnia prokuratorka zażądał kary 20 i 19 lat więzienia dla Puciły i Rudzika. Oskarżenie wnioskowało też o 10 lat dla przebywającego na Białorusi Pratasiewicza. "Założyciel kanału Nexta Sciapan Puciła został zaocznie skazany w Białorusi na 20 lat więzienia. Przebywa teraz w Polsce" - napisano na Twitterze. Białoruś: Wyroki dla opozycyjnych redaktorów za wezwania do przejęcia władzy Władze oskarżyły całą trójkę o złamanie szeregu artykułów kodeksu karnego, w tym wzniecanie nienawiści, organizację protestów i działań naruszających porządek publiczny, wezwania do przejęcia władzy, utworzenie formacji ekstremistycznej czy znieważenie prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Pucile i Rudzikowi zarzucono m.in. zmowę w celu nielegalnego przejęcia władzy, finansowanie działalności ekstremistycznej i dyskredytację Białorusi. Raman Pratasiewicz, którzy w przeszłości był jednym z redaktorów Nexty, został zatrzymany w Mińsku w maju 2021 roku po przymusowym lądowaniu samolotu, którym leciał z Aten do Wilna. Opozycyjny kanał uznany w Białorusi za "ekstremistyczny" Pratasiewicz to były współredaktor opozycyjnego kanału Nexta, uznanego przez władze białoruskie za "ekstremistyczny". W 2022 roku władze Białorusi zaliczyły serwis Nexta do "organizacji terrorystycznych". Już wcześniej określały też Pratasiewicza jako "terrorystę". Po aresztowaniu bloger wystąpił kilkukrotnie w mediach państwowych, przyznając się do winy i błędów, a także krytykując dawnych współpracowników z kręgów opozycyjnych. Przed procesem powiedział mediom państwowym, że "przyznaje się do winy w pełnym zakresie". Wraz z Pratasiewiczem w 2021 roku zatrzymana została obywatelka Rosji, Sofija Sapiega, jego ówczesna partnerka. Sapiega została skazana przez białoruski sąd na sześć lat pozbawienia wolności. Władze wydały zgodę na jej ekstradycję do Rosji, gdzie ma kontynuować odbywanie kary.