Geopolityczne położenie Białorusi w Europie pod wieloma względami przypomina sytuację Korei w Azji. Tak, jak Korea przez dziesięciolecia stanowiła przedmiot sporu między potężnymi sąsiadami - Chinami i Japonią, tak Białoruś przez większą cześć swojej historii zajmowana była raz przez Polskę, a raz przez Rosję. Oba kraje stosunkowo późno otrzymały możliwość samodzielnego kształtowania państwowości, co w istotny sposób odbiło się na gospodarczym, strategicznym i mentalnym uzależnieniu od byłych hegemonów. Tak, jak przez lata białoruska kultura i tożsamość narodowa rozwijały się w nieustannej reakcji na polskie i rosyjskie wpływy i interakcji z nimi, tak polityka niepodległej Białorusi jest w istocie reakcją na często sprzeczne między sobą działania Moskwy i Warszawy. Tak, jak powstanie nowożytnej Korei stanowiło kompromis między walczącymi o hegemonię mocarstwami, tak i istnienie Białorusi jest z punktu widzenia stabilności europejskiego porządku, środkiem rozdzielenia permanentnie skonfliktowanych pretendentów do regionalnej hegemonii. Z punktu widzenia stabilności i pokoju w regionie, powstanie niepodległej Białorusi jest ogromnym sukcesem nie tylko samych Białorusinów, ale także Polaków i Rosjan wiekami walczących o położone na granicy ich wpływów ziemie. Tak, jak istnienie Korei stabilizuje stosunki w trójkącie Chiny - Japonia - Rosja i rozbraja bombę potencjalnych konfliktów granicznych, tak i rozciągnięcie suwerenności Mińska na obie (wschodnią i zachodnią) części historycznych ziem białoruskich jest najlepszym sposobem na uniknięcie kolejnego konfliktu na osi Warszawa - Moskwa. Oba kraje zostały ciężko doświadczone przez historię. Tak Białoruś, jak i Korea zostały w XX wieku gospodarczo i demograficznie silnie doświadczone przez wojnę i okupację. Białoruś, podobnie, jak Korea nie posiada własnych bogactw naturalnych i jej gospodarka opiera się na wytwarzaniu wyrobów z zakupionych za granicą surowców i komponentów. Tak, jak specjalizacją Białorusi było odgrywanie roli "rzemieślniczego warsztatu" ZSRR, tak Korea przez wieki specjalizowała się w wyrobie wymagających wysokiego nakładu pracy i poziomu techbicznego produktów. Pod koniec XX wieku, przenosząc wielowiekowe doświaczenia w sferę nowoczesnych technologii i twórczo je rozwijając, Korea była w stanie dokonać oszałamiającej gospodarczej modernizacji i stać się jednym z najbardziej dynamicznych państw współczesnego świata. Przykład Korei pokazuje, iż w sprzyjających okolicznościach, podobnego skoku może dokonać i Białoruś, zawstydzając byłych hegemonów ze Wschodu i Zachodu. Wzorując się na przykładzie ciężko pracujących Koreańczyków, Białorusini mogą przekształcić bagienną równinę na peryferii Europy w kwitnące państwo korzystające z eksportowego potencjału i tranzytowego położenia między surowcową Rosją i zjednoczoną Europą. Rozwijające się w izolacji od siebie dwa wielkie organizmy gospodarcze, bedą potrzebować pośredników, usługodawców i podwykonawców, co stwarza Białorusi ciekawe perspektywy przekucia geopolitycznego przekleństwa w ekonomiczny atut. Do niezwykle ciekawych wniosków skłania analiza porównawcza koreańskiej i białoruskiej mentalności i cech charakterystycznych obu społeczeństw w porównaniu z otaczającymi ich sąsiadami. Społeczeństwa obu krajów charakteryzuje wysoka etyka pracy, nawyki skromnego życia i nieustannych poświęceń, a także nieagresywny i nieekspansywny, wiejski w swojej istocie, patriotyzm. W obu krajach, ogromną rolę gra orientacja na wartości lokalne i lojalność wobec małych, zwykle wiejskich wspólnot oraz więzy rodzinne. W obu krajach (oczywiście w Korei w znacznie głębszym stopniu) daje o sobie znać mentalny podział społeczeństwa spowodowany narzuconą z zewnątrz i trwającą przez istotny okres w historii przynależnością dwu części narodu do różnych organizmów politycznych i ekonomicznych. Oba kraje stanowią organizm podzielony kulturowo, gospodarczo, a w przypadku Korei i politycznie. W obu, kluczową rolę w zacieraniu narzuconych z zewnątrz podziałów i tworzeniu jednego, spójnego organizmu odgrywa (na Białorusi) i odegra (w Korei) władza centralna i silny, skupiony na integracji narodu wokół wspólnych celów lider. Nie ma wątpliwości, iż wszelkie paralele między obu krajami mają po części charakter akademicki, a prognozy rozwoju wypadków za naszą wschodnią granicą pozostają trudne do określenia, do czasu ostatecznej integracji ludności Białorusi w nowoczesne społeczeństwo i określenia wspólnej dla całego narodu definicji interesu narodowego i racji stanu. Przypuszczalnie, dokona się to dopiero po zakończeniu realizowanego przez Aleksandra Łukaszenkę etapu pierwotnej konsolidacji narodowej i umocnienia podstawowych atrybutów państwowości - granic, języka i instytucji państwowych. O ile porównanie kwitnącej Korei do zacofanej gospodarczo i archaicznej politycznie Białorusi może dziś budzić uśmiech politowania, warto pamietać, iż "Azjatycki Tygrys" ma w swojej najnowszej historii okresy dyktatury, prześladowań opozycji i ręcznego sterowania gospodarką, także pod patronatem zewnętrznego mocarstwa. Białoruś stoi dziś przed możliwością realizacji różnych opcji rozwoju i ma przed sobą dwa skrajnie różne scenariusze. Prędzej czy później stanie się ona Koreą Europy. Miejmy nadzieję, że bardziej Południową niż Północną. Jakub Korejba