Prokurator generalny Białorusi wszczął postępowanie karne wobec burmistrza Rygi i ministra spraw zagranicznych Łotwy. Urzędnik uznał, że wywieszenie biało-czerwono-białej flagi zamiast flagi państwowej Białorusi "uraziło godność narodową Białorusinów". Według prokuratury w Rydze doszło do "zbezczeszczenia (białoruskiej - red.) symboliki państwowej". Śledztwo wszczęto z artykułu dotyczącego podżegania do nienawiści na tle narodowościowym - informuje w komunikacie prokuratura generalna w piątek. "Biało-czerwono-biały materiał" Chodzi o sytuację, do której doszło 24 maja w łotewskiej stolicy. Burmistrz Rygi Martins Stakis w obecności szefa dyplomacji Łotwy Edgarsa Rinkieviciusa zastąpił eksponowaną w związku z mistrzostwami świata w hokeju flagę państwową Białorusi flagą biało-czerwono-białą, nawiązującą do symboli historycznych i będącą symbolem białoruskich protestów. W komunikacie prokuratury nazwano ją "biało-czerwono-białym materiałem". MSZ Białorusi nazwało to aktem "wandalizmu państwowego" i jeszcze tego samego dnia wydaliło cały personel ambasady Łotwy (z wyjątkiem jednego pracownika administracyjnego, pozostawionego do obsługi budynku). Łotwa odpowiedziała takim samym działaniem dyplomatycznym. Służba prasowa prokuratury generalnej poinformowała, że sprawę wszczęto po licznych informacjach o "ciężkim przestępstwie przeciwko interesom Białorusi".