- Jeśli z białoruską Cerkwią prawosławną udało się podpisać porozumienie, dające zielone światło dla współpracy w różnych kierunkach, to z Kościołem katolickim jesteśmy gotowi podpisać konkordat - miał powiedzieć Hulaka 21 maja w Grodnie na spotkaniu z dziennikarzami. Jak podkreślił, "powinien być to dokument wyższej rangi, umowa między Republiką Białorusi a Watykanem, która umocni normy prawne odnoszące się do stosunków między państwami w najróżniejszych kwestiach". Zdaniem Hulaki takich konkordatów na świecie jest niewiele. - I chociaż to bardzo ciężka praca, razem z metropolitą mińsko-mohylewskim arcybiskupem Tadeuszem Kondrusiewiczem już ją zaczęliśmy - powiedział. Słowa rządowego pełnomocnika przytoczyła m.in. strona internetowa Kościoła katolickiego na Białorusi. Nic nie wiadomo na razie o terminie ewentualnego podpisania konkordatu. Jak podało radio "Swaboda", informacji na ten temat nie ma sekretariat konferencji biskupów katolickich Białorusi. Nie udziela jej też biuro pełnomocnika ds. religii i narodowości. - Jeśli chodzi o Kościół katolicki na Białorusi, to jest on otwarty na podpisanie konkordatu. Hierarchowie uważają, że ten dokument jest potrzebny, że wyznaczy szlaki, które dopomogłyby rozwijać się tu Kościołowi - powiedział radiu "Swaboda" rzecznik episkopatu ksiądz Alaksandr Amialczenia.