"Nie mam informacji, by przyjechał na Białoruś" - powiedział o Zacharczence Radiu Swaboda rzecznik Państwowego Komitetu Granicznego Alaksandr Ciszczanka.Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Kanstancin Szałkiewicz także powiedział rozgłośni, że nie ma informacji o tym, by Zacharczenko znajdował się na Białorusi. Informacje o wyjeździe Zacharczenki na Białoruś pojawiły się w ukraińskich mediach społecznościowych. W piątek Rada Najwyższa, czyli ukraiński parlament, odsunęła go od wykonywania obowiązków służbowych, uznając, że ponosi on odpowiedzialność za brutalne stosowanie siły podczas demonstracji antyrządowych i za śmierć cywilów.