Jak powiadomiło Radio Swaboda, Hruzdziłowicz napisał wniosek o ułaskawienie, jednak nie przyznał się do winy. Po wyjściu na wolność mężczyzna wraz z żoną wyjechał z Białorusi na Litwę. Przed wydaniem wyrokiem, który został uznany za motywowany politycznie, Hruzdziłowicz był dwukrotnie aresztowany. Za pierwszym razem, latem ubiegłego roku, spędził w areszcie 10 dni. Po ponownym zatrzymaniu w grudniu 2021 r. nie wyszedł już zza krat. W marcu usłyszał wyrok półtora roku więzienia i kary grzywny za "organizację protestów". Reżim Łukaszenki więzi białoruskich dziennikarzy W więzieniu przebywają nadal dwaj dziennikarze Swabody - Andrej Kuznieczyk i Ihar Łosik, a także 30 innych pracowników mediów. Radio Swaboda do lata 2021 roku, gdy odbyły się nieuznane przez Zachód wybory prezydenckie na Białorusi, było jednym z czołowych białoruskojęzycznych mediów w tym kraju. Praca redakcji jest finansowana przez Kongres USA. Redakcja Swabody została zlikwidowana przez białoruskie władze, a jej treści uznane za "ekstremistyczne".