"Biorąc pod uwagę nasilanie się negatywnych czynników, związanych z nielegalną migracją, handlem narkotykami, kontrabandą (zwłaszcza broni) Państwowy Komitet Graniczny otrzymał zadanie, by zwiększyć liczebność do niezbędnego poziomu" - powiedział Łukaszenka podczas poniedziałkowej narady. Relację ze spotkania udostępniła służba prasowa prezydenta. "To krok bez precedensu, ale bezpieczeństwo narodowe jest sprawą najważniejszą" - oznajmił Łukaszenka. Prezydent polecił zwiększyć liczebność służb granicznych i utworzyć nowe oddziały, zwłaszcza grup manewrowych, które "w krótkim czasie mogą wyjść w kierunku prawdopodobnego ruchu przeciwnika, jeśli dochodzi do zaostrzenia sytuacji". "Wyzwań jest więcej niż nawet w ubiegłym roku" - dodał. Łukaszenka podkreślił, że polityka graniczna Białorusi "nie jest zorientowana na konfrontację z sąsiadami, lecz na umocnienie pasa dobrosąsiedztwa". "Z tego założenia zawsze musimy wychodzić. Nie zamykać granicy na głucho na klucz i nie tworzyć problemów dla swoich obywateli i tych, którzy nas odwiedzają, a tworzyć sprzyjającą strefę i jednocześnie odsiewać tych, którzy mają złe zamiary. Jest to szczególnie ważne przed II Igrzyskami Europejskimi" - powiedział białoruski lider. Z Mińska Justyna Prus