O decyzji sądu w Słonimiu poinformował lokalny portal internetowy "Gazeta Słonimska". Sama Czajczyc nie była obecna na rozprawie i - jak informowała w sieciach społecznościowych - nie była w stanie uzyskać informacji o wyroku telefonicznie. Jest to już 11. grzywna Czajczyc w tym roku. Dziennikarka zamierzała relacjonować spotkanie mieszkańców z miejscowymi urzędnikami na temat opłat komunalnych. W ubiegłym roku, w którym obrońcy praw człowieka wskazywali Biełsat jako "rekordzistę" pod względem przyznanych kar, ich łączna suma wyniosła 50 tys. rubli. Skonfiskowano także, jak przypomina Radio Swaboda, sprzęt wart 20 tys. euro.