Wcześniej setki białoruskich robotników z zakładu produkcji traktorów MTZ wyruszyło do MZKT. Trwa tam wiec, podczas którego wzywa się do strajku. "Będziemy strajkować do skutku" - powiedział Siarhiej Dyleuski, wytypowany przez robotników MTZ na swojego przedstawiciela. Strajk poparł dyrektor MTZ. Do protestujących robotników z MTZ mają wkrótce wyjść pracownicy MZKT. Wcześniej nieoficjalnie pojawiła się informacja, że kierownictwo nie chce ich wypuścić. Wcześniej na rozmowy do zakładu MZKT przyleciał śmigłowcem prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka, ale jego wizyta nie trwała długo. Robotnicy pożegnali odlatujący śmigłowiec głośnymi gwizdami oraz niecenzuralnymi słowami.