Dla Białorusinów rosyjskie programy stanowią nierzadko jedyny kontakt ze światem poza granicami kraju. Ponadto mają o wiele bogatszą ofertę programową i publicystyczną niż te rodzime. Portal "Telegraf.by", powołując się na szefową oddziału programów stacji "Kosmos TV", Elenę Klukową, pisze, że przyczyną są wymogi nowej białoruskiej ustawy medialnej. Klukowa zaznaczyła, że zgodnie z decyzją rządu, zagraniczne kanały telewizyjne miały trzy miesiące na otrzymanie zezwolenia na nadawanie na obszarze Białorusi". - Niektóre media komentują tę sytuację, jak sprawę polityczną, lecz my tak tego nie postrzegamy - powiedziała. Odpowiednie pismo w tej sprawie dotarło już do operatorów telewizji kablowej na całej Białorusi. Rozsyłały je wydziały ideologiczne lokalnych komitetów wykonawczych, w których informowały o likwidacji transmisji kanałów "Ren-TV", "NTV-Mir", "Kanał 1", TV-Centr" i "ORT-Mieżdunarodnoje". W piśmie dodano, że kanały te zostaną zastąpione innymi. Wśród nich wymienia się programy "Rossija. Wiesti 24 czasa" i "Mir. SNG".