Według prokuratury Igor Bancer miał używać niecenzuralnych słów przy zatrzymaniu go przez milicjantów. Jego adwokat Uładzimir Kisialewicz twierdzi, że został on skazany, aby nie mógł przybyć na piątkowy proces dziennikarza i działacza Związku Polaków, Andrzeja Poczobuta oskarżonego o zniesławienie prezydenta Białorusi. - Ja i Bancer na posiedzeniu sądu powiedzieliśmy, że każda decyzja sądu będzie miała polityczny charakter. Bancer jest jednym z najaktywniejszych działaczy Związku Polaków, który opiekuje się Poczobutem - oznajmił prawnik. Andżelika Orechwo, prezes Związku Polaków na Białorusi nie uznawanego przez miejscowe władze powiedziała Polskiemu Radiu, że spodziewała się takiego wyroku. - Uważam, że to oskarżenie Igora związane jest z tym, aby nie trafił na proces Poczobuta. Wczoraj trzymano go na posterunku cały dzień, a później powstało to oskarżenie, aby nie dotarł w piątek na rozprawę- stąd te 5 dni aresztu - uważa Andżelika Orechwo.