"Dowiedzieliśmy się ze źródła w areszcie (przy ul. Wołodarskiego w Mińsku - PAP), że 16 marca Siarhiej Kawalenka został przywiązany do łóżka i przymusowo podłączony do kroplówki. Ale widać byli nieuważni, bo w trakcie tej procedury doszło do uszkodzenia jego naczyń krwionośnych i powstał krwiak" - powiedział Radiu Swaboda Bieleńki, który opiekuje się Kawalenką. Jak dodał Bieleńki, poinformowano go, że Kawalenka leży teraz w osobnej sali szpitala więziennego. Także w sobotę żona Kawalenki, Alena, dostała list z Departamentu Wykonania Kar MSW, w którym napisano, że w środę jej mąż został zbadany przez lekarza psychiatrę i uznano, że jest w niedobrym stanie psychicznym. Na tej podstawie ma zostać przewieziony do szpitala psychiatrycznego. Nie napisano jednak, kiedy miałoby się to odbyć. "Uważam to za kontynuację znęcania się nad moim mężem i katowania go" - powiedziała Alena Kawalenka Radiu Swaboda. Podkreśliła, że adwokat, który widział się z Kawalenką w piątek, zapewniał, iż opozycjonista jasno myśli. "Adwokat mówił, że był rzeczywiście słaby fizycznie, ale zachowywał się odpowiednio" - powiedziała. Matka Kawalenki, Lidzija, powiedziała w czwartek po spotkaniu z nim, że zostały mu już tylko godziny życia. Zaznaczyła, że syn już nie ma mięśni, a na spacerze podtrzymują go inni więźniowie. "Ma kłopoty ze wzrokiem, słuchem, bolą go wątroba, nerki, żołądek" - powiedziała. Kawalenka, który jest witebskim działaczem PKCh-BNF, ogłosił głodówkę w chwili zatrzymania 19 grudnia 2011 roku. W połowie stycznia zaczęto go karmić przymusowo, potem przez jakiś czas jadł samodzielnie raz dziennie, ale na początku lutego wznowił głodówkę. Pod koniec lutego przeniesiono go z witebskiego aresztu do szpitala więziennego w Mińsku. Opozycjonista został skazany pod koniec lutego na ponad dwa lata kolonii karnej za złamanie warunków odbywania kary z maja 2010 roku, kiedy to skazano go na karę ograniczenia wolności za wywieszenie biało-czerwono-białej historycznej flagi Białorusi, zakazanej przez obecne władze. Sąd uznał, że naruszył on porządek publiczny i stawiał opór siłom bezpieczeństwa. 14 maja 1995 roku z inicjatywy nowo wybranego wówczas prezydenta Alaksandra Łukaszenki na Białorusi odbyło się referendum, w wyniku którego zmieniono historyczną flagę białoruską na starą sowiecką z niewielkimi modyfikacjami: z czerwono-zielonej flagi zniknęły sierp i młot oraz pięcioramienna gwiazda. Biało-czerwono-białą flagę, używaną w latach 1918-19 przez Białoruską Republikę Ludową i po rozpadzie ZSRR do 1995 roku, obecnie uznają tylko środowiska opozycyjne. Zwolnienia głodującego opozycjonisty domagają się białoruskie siły prodemokratyczne oraz społeczność międzynarodowa.