- Zależy nam na pełnowartościowej współpracy z Unią Europejską, która jest jednym z naszych najważniejszych partnerów handlowo- gospodarczych i inwestycyjnych. Gospodarcza celowość to najważniejszy bodziec rozwoju stosunków - oznajmił Łukaszenka, cytowany przez białoruski portal "Telegraf". Teixeira zaznaczył natomiast, że Białoruś słusznie została włączona w prace nad Partnerstwem Wschodnim - nową unijną inicjatywą zacieśniania współpracy ze wschodnimi sąsiadami. - Mam nadzieję, że w ciągu najbliższego pół roku dojdzie do wydarzeń, które pozwolą w pełni znormalizować stosunki między Białorusią i UE - oznajmił. Jego zdaniem kluczową rolę w tym procesie może odegrać wiosenny szczyt Unii Europejskiej w Pradze. Łukaszenka podkreślił, w ostatnich latach dała się zauważyć tendencja do poprawy dwustronnych stosunków. - Bez aktywnego udziału Białorusi raczej nie będzie możliwe skuteczne i kompleksowe rozwiązanie w rejonie europejskim takich palących problemów jak zanieczyszczenie środowiska naturalnego, bezpieczeństwo energetyczne, rozwój infrastruktury transportowej i tranzytowej, walka z nielegalną migracją, międzynarodowym terroryzmem i przestępczością transgraniczną - zaznaczył. W październiku ub. roku, uznając za pozytywny pewien postęp w procesie wyborczym na Białorusi, ministrowie spraw zagranicznych UE zdecydowali o zawieszeniu na pół roku sankcji wizowych wobec przedstawicieli reżimu, w tym prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Decyzja, czy sankcje UE będą dalej zawieszone, czy też wznowione, ma zostać podjęta przez szefów dyplomacji "27" w kwietniu, po ocenie sytuacji na Białorusi, zwłaszcza pod kątem praw człowieka i demokracji. Przewodniczące obecnie UE Czechy liczą, że Białoruś będzie można włączyć do Partnerstwa Wschodniego, którego oficjalna inauguracja ma nastąpić na szczycie w Pradze w maju 2009 roku z udziałem przywódców państw UE i zainteresowanych wschodnich państw.