Jest to taki reaktor jaki wybuchł w Czarnobylu w 1986 roku powodując największe skażenie radioaktywne w historii ludzkości. Wiadomość tej treści podało prestiżowe brytyjskie wydawnictwo Jane's specjalizujące się w sprawach wojskowości i bezpieczeństwa państwowego. Łukaszenka nie chce budować elektrowni od podstaw, postanowił więc ją... kupić. Dokładnie taka, jakiej potrzebuje znajduje się na Litwie w Ignalinie. Władze w Wilnie, starające się o przyjęcie Litwy do Unii Europejskiej postanowiły zamknąć niebezpieczny zakład, bo nie spełnia on zachodnich norm bezpieczeństwa. Łukaszenka oświadczył, że to doskonała elektrownia i nie pozwoli Litwinom na jej zniszczenie. Białoruś od lat sprowadza z Litwy energię elektryczną. Sprowadza, ale nie płaci. Zaległości sięgają już 30 milionów dolarów. Gdy Ignalin przestanie działać Białoruś straci też tanie, bo bezpłatne źródło energii, musi więc pomyśleć, w jaki sposób zatkać energetyczną dziurę. Jednak litewski premier Algirdas Brazauskas oświadczył, że propozycja kupna Ignalina nie jest nawet warta dyskusji, a Łukaszenka powinien najpierw uregulować dług.