Z wiernymi przed budynkiem władz jest proboszcz parafii Najświętszej Marii Panny Ostrobramskiej - Matki Miłosierdzia, ksiądz Aleksander Szenet. Wokół stoi milicja, która filmuje zebranych. Parafia, licząca 8 tys. wiernych, zarejestrowana jest od 10 lat. Msze odbywają się jednak w kaplicy, ponieważ władze nie wydają zezwolenia na budowę świątyni. Protestujący parafianie grożą, że jeśli do 1 grudnia nie otrzymają zgody na budowę, ogłoszą strajk głodowy - powiedział Poczobut, działacz nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi.