Mińskie media opublikowały grafik odłączeń. Wynika z niego, że już dziś kąpiel w chłodnej wodzie grozi między innymi mieszkańcom ulicy Progresywnej. Zaś od jutra bez ciepłej wody pozostaną mieszkańcy domów położonych przy prospekcie Feliksa Dzierżyńskiego czy ulicy Bolesława Bieruta. Na Białorusi, gdy kończy się sezon zimowy, służby komunalne co roku pozbawiają ludzi dostępu do ciepłej wody na dwa tygodnie. Tłumaczą to potrzebą sprawdzenia jakości wodociągów. W czasach radzieckich ciepła woda była odłączana na okres jednego miesiąca. W tym czasie ludzie chcący się wykąpać muszą grzać wodę w garnkach, montować elektryczne podgrzewacze wody lub chodzić do łaźni miejskich. Niektórzy szukają możliwości wykąpania się u znajomych mieszkających na tych ulicach, gdzie ciepła woda jeszcze dociera.