- Jedynie Serbia z Kosowem jako prowincją może stać się członkiem UE - zaznaczył premier w wypowiedzi dla agencji Tanjug. - Chcemy integracji z UE, ale UE powinna również powiedzieć, czy chce w swoim gronie widzieć Serbię pełną, a nie okaleczoną - dodał Kosztunica. Serbia zachowała stosunki dyplomatyczne z państwami, które szybko uznały - jak USA i większość państw UE - niepodległość Kosowa, proklamowaną jednostronnie 17 lutego przez jego albańskich przywódców. Równolegle Serbia rozpoczęła ofensywę dyplomatyczną, by zablokować uznanie nowego państwa przez organizacje międzynarodowe. - Fałszywe państwo Kosowo" nie będzie nigdy członkiem ONZ ani OBWE - organizacji do których Serbia należy jako państwo "integralne - podkreślił również Kosztunica. W czwartek serbski minister spraw zagranicznych Vuk Jeremić wezwał wszystkie państwa, a przede wszystkim kraje bałkańskie, do odłożenia decyzji w sprawie uznania Kosowa do czasu decyzji Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTS). Serbia chce uzyskać od MTS orzeczenie w sprawie zgodności deklaracji niepodległości Kosowa z prawem międzynarodowym. Belgrad stoi na stanowisku, że ta jednostronna kosowska deklaracja była bezprawna. Minister Jeremić oświadczył też, że "Kosowo nie będzie członkiem ONZ ani OBWE.