Obrońcy byłego premiera wystąpili o odroczenie sprawy na czas kampanii przed lutowymi wyborami do parlamentu. Silvio Berlusconi jest zajęty kampanią wyborczą, dlatego - jak przekonywał jeden z jego obrońców - "nie tylko nie może być w sądzie osobiście, ale nawet nie może śledzić procesu z domu czy z biura". Prokuratura odniosła się krytycznie do wyjaśnień obrony, a oskarżyciel w procesie Ilda Boccassini przypomniała, że Berlusconi nie jest formalnie liderem swojej partii Lud Wolności i nie ubiega się w wyborach o urząd premiera. Sąd odrzucił wniosek obrońców oskarżonego o usprawiedliwienie nieobecności Berlusconiego. Zgodził się natomiast na ich prośbę, aby zrezygnować z przesłuchania koronnego świadka w procesie, Marokanki Karimy El Mahroug, znanej jako Ruby. To ona jako pierwsza ujawniła skandal wyuzdanych przyjęć w rezydencji Berlusconiego pod Mediolanem. Ona sama brała w nich udział, gdy nie miała jeszcze osiemnastu lat, stąd postawiony gospodarzowi zarzut korzystania z prostytucji nieletnich.