Zaraz po głosowaniu w parlamencie nad programem oszczędnościowym premier udał się do kliniki w Mediolanie na badania rezonansem magnetycznym. Osobisty lekarz szef rządu doktor Alberto Zangrillo powiedział, że badanie wykazało uraz. Mówiąc o upadku w łazience w czasie kąpieli lekarz dodał: "Był zmęczony, zawsze jest i to bardzo". - Poddaliśmy go kontroli by ocenić stan zapalny, do którego dochodzi zawsze po urazie, ale Berlusconi czuje się dobrze - wyjaśnił dr Zangrillo w wywiadzie radiowym. W czasie głosowania w Izbie Deputowanych i rozmowy z dziennikarzami 74-letni szef rządu był w dobrej formie. W sali obrad pokazywał kolegom w ławach miejsce uderzenia w głowę. Ślad uderzenia widać było również na jego twarzy.