Dane te podał podczas spotkania z senatorami swego ugrupowania Lud Wolności. - Wyborcy docenili to, co robimy. To widać wokół. Z trudem udaje mi się przejść ulicą, chociaż chodzę mało. Zatrzymują się samochody i ludzie wysiadają z nich, by mnie pozdrowić - mówił szef włoskiego rządu, cytowany przez agencję Ansa. - To krępująca sytuacja, która nie przydarzyła mi się nigdy wcześniej w ciągu tych piętnastu lat - powiedział Berlusconi, który od 1994 roku, gdy zajął się polityką, premierem jest już po raz trzeci.