Lifting i małe poprawki, które zrobił chirurg plastyczny wokół oczu włoskiego premiera były przez kilka dni tematem numer jeden we Włoszech. Gdy wreszcie Berlusconii wyszedł z ukrycia i przyznał, że poddał się małemu zabiegowi - za namową żony - społeczeństwo odetchnęło z ulgą. Premier dba o siebie i chce wyglądać młodziej a ponieważ się do tego przyznał, to nie ma w tym nic wstydliwego. Tak rozumuje wielu Włochów i bierze go za przykład. Od świąt liczba operacji plastycznych wzrosła we Włoszech o 30 procent. Właściciele klinik są przekonani, że to zasługa Silvio Berlusconiego. Zaobserwowano, że od dwóch miesięcy z ich usług korzystają najczęściej mężczyźni oraz, że najpopularniejszym zabiegiem stał się właśnie lifting. Dotychczas włoscy chirurdzy plastyczni zajmowali się najczęściej powiększaniem piersi.