- Organizujmy święta, róbmy prezenty - powiedział Berlusconi, cytowany przez niedzielne gazety. - Los kryzysu jest przede wszystkim w rękach obywateli-konsumentów - stwierdził. Premier sam od dłuższego czasu daje przykład rodakom, chodząc do sklepów w Rzymie i innych miastach w czasie swych podróży po kraju. W każdym odwiedzanym sklepie kupuje drobne prezenty, które następnie rozdaje na ulicy spotykanym mieszkańcom. Według ogłoszonych właśnie szacunków Stowarzyszenia Kupców w związku z pogorszeniem się sytuacji finansowej Włosi wydadzą w tym roku na świąteczne prezenty o miliard euro mniej.