Z komunikatu prokuratury generalnej w Berlinie wynika, że przeciwko podejrzanemu, który posiada obywatelstwo niemieckie, od kilku miesięcy toczyło się śledztwo. Na ślad mężczyzny policja wpadła w ramach innego postępowania. Władze obawiały się, że broń może zostać użyta do zamachu terrorystycznego. Prokuratura zastrzegła jednak, że nie wykryto żadnych konkretnych przygotowań do zamachu. Prokuratura wystąpiła do sądu o nakaz aresztowania mężczyzny. Berlińska policja krytykowana jest za szereg błędów popełnionych podczas działań przeciwko terroryście z Tunezji Anisowi Amriemu, który w zamachu w grudniu 2016 roku zabił 12 osób a blisko 100 ranił. Z raportu kontrolnego wynika, że policja miała podstawy, by wcześniej aresztować podejrzanego i w ten sposób zapobiec tragedii.