Akcję przeprowadzono tuż przed włamaniem do jednego ze sklepów w centrum Berlina. Zatrzymano pięciu Polaków, członków tzw. grupy koszalińskiej. Złodzieje przygotowywali się do kolejnego skoku w jednej z dzielnic Berlina. Najpierw zatrzymano dwóch złodziei - z kominiarkami na głowach i z pistoletami-straszakami w dłoniach, a chwilę później kolejnych trzech, którzy czekali na kompanów niedaleko sklepu. Zatrzymani to tylko część szajki. Rzecznik policji twierdzi, że następne aresztowania wkrótce. Grupa napadała na jubilerów w niemal całej Europie. W samych tylko Niemczech szajka przeprowadziła ponad 100 napadów. Jej łupem padły kosztowności - głównie zegarki - o łącznej wartości 30 mln euro.