Tym razem do metalowych barierek, broniących dostępu na teren ambasady przymocowano plakaty z napisami: "Serdeczne podziękowania dla Busha i amerykańskiego narodu za wyzwolenie", "Nareszcie", "Bush - dziękuję". Wcześniej przed budynkiem ambasady często dochodziło do protestów, jednak antyamerykańskich. Na pasie zieleni odgradzającym jezdnie powstało nawet tzw. pokojowe miasteczko. Uczestnicy protestów - antyglobaliści, pacyfiści, postkomuniści oraz działacze organizacji Greenpeace, demonstrowali przeciwko wojnie prowadzonej przez USA i ich sojuszników.