Niemiecka Federalna Agencja Ochrony Środowiska (UBA) potwierdziła wstępne prognozy, że emisje gazów cieplarnianych w największej gospodarce Europy spadły o około 10 proc. rok do roku w 2023 roku. Oznacza to, że kraj może osiągnąć postawione sobie cele klimatyczne na rok 2030. Emisja dwutlenku węgla spadła do 673 milionów ton, co stanowi największy spadek od czasu zjednoczenia Niemiec - poinformowała w piątek agencja, potwierdzając wstępne dane opublikowane w styczniu przez berliński think-tank Agora Energiewende. Niemcy dążą do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 65 proc. do 2030 r. w porównaniu z 1990 r., co jest krokiem w kierunku osiągnięcia neutralności węglowej do 2045 roku. Obecnie poziom ten wynosi około 46 proc. Minister gospodarki i ochrony klimatu: Niemcy są na dobrej drodze - Niemcy są na dobrej drodze - po raz pierwszy. Jeśli pozostaniemy na dobrej drodze, osiągniemy nasze cele klimatyczne na 2030 r. - przekazał minister gospodarki i ochrony klimatu Robert Habeck, cytowany przez agencję Reutera. Według agencji do zmniejszenia emisji przyczynił się spadek energochłonnych gałęzi przemysłu, a także wzrost produkcji energii odnawialnej. Jednak sektory transportu i budownictwa nie osiągnęły w ubiegłym roku nie spełniły wymogów w zakresie emisji. Według oświadczenia ministerstwa gospodarki i ochrony klimatu, zagraża to osiągnięciu celów na 2030 r.. Resort przygotuje kolejne posunięcia w procesie dekarbonizacji tych sektorów. Źródło: Reuters