Rzecznik rządu niemieckiego Steffen Seibert powiedział w piątek dziennikarzom, że Nicolas Maduro nie może być legalnym prezydentem Wenezueli, ponieważ w toku ostatnich wyborów prezydenckich nie zachowano podstawowych demokratycznych zasad. "Wenezueli potrzebne są teraz wolne wybory, a rząd niemiecki opowiada się w trakcie rozmów z europejskimi partnerami za uznaniem Juana Guaido za tymczasowego prezydenta do czasu wolnych wyborów" - oświadczył. Z kolei rząd hiszpański stoi na stanowisku, jak podała agencja EFE, że należy wyznaczyć Nicolasowi Maduro nieprzekraczalny termin przeprowadzenia nowych wyborów, a jeśli się nie zgodzi, cała Unia Europejska powinna uznać Guaido za tymczasowego prezydenta. Stanowisko Francji przedstawił w piątek szef dyplomacji Jean-Yves Le Drian. Minister wyraził poparcie dla wenezuelskiego Zgromadzenia Narodowego i dla Juana Guaido jako przewodniczącego "demokratycznie wybranego" organu, który "ma do odegrania swą rolę" w sytuacji, w jakiej znajduje się kraj. Szef francuskiego MSZ podkreślił jednocześnie, że Francja dąży do zajęcia przez Brukselę "jednolitego stanowiska" i jest przeciwna "podążaniu za taką czy inną postawą". "Jesteśmy po stronie narodu wenezuelskiego, który w swej masie wyraził na ulicach oczywiste dążenie do demokracji" - powiedział Le Drian dziennikarzom. Jednocześnie Maduro powinien "unikać stosowania wszelkiego rodzaju represji przeciwko pokojowym manifestacjom" - podkreślił minister i wezwał do przeprowadzenia "wyborów prezydenckich w warunkach, które zagwarantowałyby dzięki obecności obserwatorów, że ich rezultat będzie wyrażał wolę ludu". "Pragniemy, aby powstający ruch mógł wypowiadać się w warunkach zgodnej z konstytucją legalności" - dodał Le Drian, deklarując gotowość niesienia pomocy "ruchowi ludowemu". Od środy na ulicach wielu miast Wenezueli trwają demonstracje przeciwko rządom Nicolasa Maduro, który przez opozycję oskarżany jest o doprowadzenie kraju do stanu katastrofy gospodarczej. Przewodniczący kontrolowanego przez opozycję parlamentu Juan Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem. Poparcie dla niego wyraziły m.in. USA, Kanada i większość państw Ameryki Łacińskiej. Po stronie Maduro opowiedziały się m.in. Meksyk, Kuba, Chiny i Rosja.