Benjamin szaleje w Europie. 140 tys. domów bez prądu, paraliż na lotnisku
Ponad 140 tysięcy domów bez prądu, odwołane kursy pociągów oraz pozamykane parki i cmentarze w kilku miastach. To bilans potężnej burzy Benjamin, która uderzyła we Francję. Podmuchy w niektórych miejscach przekroczyły 160 km/h. Burza mocno dała się też we znaki Holendrom: na lotnisku Schipol odwołano prawie 200 lotów.

W skrócie
- Burza Benjamin pozbawiła prądu ponad 140 tysięcy domów we Francji, sparaliżowała transport kolejowy i zmusiła do zamknięcia zielonych terenów w wielu miastach.
- Najsilniejsze podmuchy wiatru sięgały nawet 161 km/h, łamiąc drzewa oraz powodując szkody w kilku regionach Francji.
- Doszło też do paraliżu lotniska Schiphol w Holandii. Z powodu silnego wiatru odwołano tam prawie 200 lotów.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Huraganowe porywy wiatru łamały drzewa i gałęzie, zrywając linie energetyczne na znacznym obszarze Francji. Wstrzymano kursowanie niektórych pociągów, w tym TGV.
Tysiące Francuzów bez prądu. Wiało ponad 160 km/h
W całym kraju elektryczność nie dochodziła do ponad 140 tys. domów - poinformował przed południem operator energetyczny Enedis. Najbardziej dotkniętymi regionami są Nowa Akwitania (40 tys. domów bez prądu) oraz Owernia-Rodan-Alpy (35 tys. domów). Nad naprawą uszkodzeń cały czas pracuje niemal 1000 techników.
Francuska agencja meteorologiczna Meteo France w 18 departamentach wydała pomarańczowe ostrzeżenia dotyczące silnego wiatru, deszczu i możliwych powodzi oraz zwiększonych pływów.
W wielu miejscach porywy wiatru znacząco przekraczały 100 km/h. Najmocniej wiało w Fécamp, w departamencie Sekwana Nadmorska w Normandii. Tam zarejestrowano podmuchy o prędkości 161 km/h. Niewiele słabsze, bo wynoszące 152 km/h porywy wiatru, zmierzono w Messanges w departamencie Landy w Nowej Akwitanii.
W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania dokumentujące siłę wiatru. Niektórym osobom ciężko było nawet ustać:
Huraganowe podmuchy notowano w licznych regionach, w tym: Cap de la Hève w Sekwanie Nadmorskiej (149 km/h), Saint-Clément-des-Baleines w departamencie Charente-Maritime (142 km/h), Biscarrosse w Landy (130 km/h) czy w La Rochelle Charente-Maritime (119 km/h).
Wiatr najgwałtowniej uderza w wybrzeże Atlantyku, rejonach Kanału La Manche, lecz również w okolicach Pirenejów i basenu Morza Śródziemnego.
Zamknięte plaże, parki, ogrody i cmentarze
Ze względów bezpieczeństwa kilka miast zamknęło tereny zielone. Parki, ogrody oraz cmentarze nieczynne są między innymi w Paryżu, Biarritz, Bordeaux i Cannes. Przez cały czwartek nieczynne będą również parki i ogrody w Trianon.
Sztormowe fale skłoniły władze niektórych nadmorskich miejscowości do zamknięcia plaż. Wstępu na nie zakazano między innymi w Anglet, Saint-Jean-de-Luz, Hendaye, Lacanau, Oye-Plage oraz Cayeux-sur-Mer.
Państwowy Urząd Leśnictwa zalecił Francuzom, by w czwartek "dla własnego bezpieczeństwa unikali chodzenie do lasu".
Drzewa upadały na domy i samochody
Francuskie media informują o osobach rannych podczas burzy. W Charente-Maritime lekko ranne zostały trzy osoby, po tym jak powalone przez wichurę drzewo spadło na samochód.
W Lormont do szpitala trafił kierowca autobusu, na który również zwaliło się drzewo. Z kolei w miejscowości Pessac strażaczka spadła z drabiny podczas prac akcji ratunkowej w jednym z domów przygniecionych przez drzewo. Kobietę przetransportowano do Szpitala Uniwersyteckiego w Bordeaux.

Minister spraw wewnętrznych Laurent Nuñez zapewnił, że "uważnie monitoruje sytuację", a "wszystkie państwowe służby pozostają w pełnej gotowości".
Pociągi nie kursują, wysyłają ekipy z piłami
Z powodu połamanych gałęzi i drzew doszło do wielu utrudnień w ruchu kolejowym. Nie kursują między innymi pociągi dużych prędkości TGV między La Rochelle a Paryżem.
Wstrzymano także połączenia regionalne (TER) w niektórych regionach, a na w poszczególnych departamentach ruch jest spowolniony.
Operatorzy kolejowi informują, że do niektórych miejsc skierowano ekipy z piłami łańcuchowymi i sprzętem umożliwiającym oczyszczanie torowisk oraz naprawę sieci trakcyjnej.
Nie tylko Francja zmaga się ze skutkami uderzenie Benjamina. Niebezpiecznie zrobiło się również w sąsiedniej Holandii.
Paraliż na ważnym lotnisku
Pogoda doprowadziła do poważnych utrudnień na międzynarodowym lotnisku Schipol w Amsterdamie. Odwołano prawie 200 lotów, głównie linii lotniczych KLM. W przypadku 125 porannych lotów odnotowało z kolei opóźnienia.
"Z powodu silnego wiatru spowodowanego burzą Benjamin loty będą odwołane lub opóźnione od godz. 18:00 i później" - napisały w oświadczeniu władze portu lotniczego.
Z powodu złych warunków opóźnienia wystąpiły również w ruchu pociągów. Tak jak we Francji, tu również w wielu miejscach operatorzy kolejowi rozmieścili ekipy robotników mających oczyszczać torowiska.
Źródło: Le Parisien, Meteofrance.com, AFP, Nltimes.nl
-----











