Reklama

Benjamin Netanjahu "zamrozi" reformę sądownictwa. Jest zgoda koalicjanta

Skrajnie prawicowa partia Żydowska Siła, wchodząca w skład ultraprawicowej i nacjonalistycznej koalicji w izraelskim rządzie, na czele którego stoi premier Benjamin Netanjahu, ogłosiła przełożenie prac nad kontrowersyjną i wzbudzającą niepokoje społeczne reformę sądownictwa na przyszły miesiąc. Jednocześnie lider partii, Itamar Ben-Gvir dał czas premierowi na realizację rządowego planu poprzez negocjacje - informuje "The Times of Israel". Krajowe media sugerują, że Netanjahu będzie starał się wypracować kompromis z Knesecie konsultując się z opozycją.

Jeden z największych koalicjantów w rządzie izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu twierdzi, że proponowana przez kraj reforma sądownictwa została opóźniona o co najmniej kilka tygodni - donosi agencja AP. Stojący na czele partii Żydowska Siła minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben-Gvir powiedział, że zgodził się na opóźnienie legislacji do ponownego zebrania się parlamentu na letnią sesję 30 kwietnia. Do tych deklaracji wciąż oficjalnie nie odniósł się sam Netanjahu.

Jak podaje AP, w oświadczeniu Ben-Gvir argumentował, że "okres przejściowy" ma dać czas na osiągnięcie kompromisowego porozumienia z opozycją polityczną. Zastrzegł jednak, że w razie fiaska negocjacji pakiet reform zostanie zatwierdzony na sesji letniej parlamentu.

Reklama

Ben-Gvir był głównym orędownikiem wprowadzenia nowelizacji. Zdaniem komentatorów jego oświadczenie ma kluczowe znaczenie dla decyzji Netanjahu ws. ogłoszenia opóźnienia wprowadzenia reformy sądownictwa w Izraelu.

Trudne negocjacje. Premier przekupił koalicjanta?

"Ben-Gvir otrzyma prywatną policję, a ustawa zostanie odłożona do przerwy w Knesecie. Tak zostało uzgodnione między Gabirem a Netanjahu. Wyciągnij własne wnioski" - napisała na Twitterze izrealska reporterka Keren Neubach.

Plan zmian wywołał masowe demonstracje i strajki w całym kraju. Rząd Izraela ogłosił w poniedziałek, że prace nad ustawą zostaną przesunięte na następną sesję Knesetu w celu "uchwalenia reformy poprzez dialog". Izraelski parlament w przyszłym tygodniu udaje się na przerwę ze względu na święto Paschy.

Na kolejnym posiedzeniu rząd zatwierdzi też decyzję o utworzeniu Gwardii Narodowej i podporządkowaniu jej ministrowi bezpieczeństwa narodowego Itamarowi Ben-Gvirowi w zamian za obietnicę partii Ben-Gvira, Żydowskiej Siły, że nie opuści koalicji z powodu zamiaru Netanjahu dotyczącego odroczenia ustawy o pierwszej reformie sądownictwa.

Izraelski minister rzekomo zagroził odejściem z rządu, jeśli Netanjahu zdecyduje się zamrozić ustawodawstwo do przerwy w Knesecie między 2 a 30 kwietnia. Koalicja ogłosiła w zeszłym tygodniu, że pierwsza ustawa, która da koalicji większość w izraelskim Komitecie Nominacji Sędziów, zostanie przyjęta jeszcze przed wakacjami w Knesecie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Izrael | Jerozolima | Benjamin Netanjahu | kneset | protesty

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy