Tym, który został na placu boju, jest ubiegający się o ponowny wybór prezydent Mathieu Kerekou. Wycofał się zaś jego "odwieczny" rywal, były prezydent Nicephore Soglo. Swoją kandydaturę wycofał demonstracyjnie, twierdząc, że wyniki pierwszej rundy sfałszowano. Kerekou, który zainstalował w Beninie reżim marksistowski, dokonując w 1972 roku zamachu stanu, przegrał w 1991 roku wybory prezydenckie z Soglo, szefem Partii Odrodzenia Beninu, ale w 1996 roku odzyskał prezydenturę.