W przemówieniu w Sali Klementyńskiej w czwartek papież zwracając się do około stu kardynałów z całego świata powiedział: - Wśród was jest także przyszły papież, któremu już dzisiaj obiecuję mój bezwarunkowy szacunek i posłuszeństwo. Benedykt XVI dziękował purpuratom za okazywane mu wsparcie. - Wasza bliskość i wasze rady były wielką pomocą podczas mej posługi - zapewnił. - Radością było dla mnie to, że mogłem podążać z wami w tych latach - dodał. - Niech Kolegium Kardynalskie będzie jak orkiestra, w której różnorodność może przynieść wielką harmonię - mówił papież. Wyraził opinię, że Kościół nie jest "instytucją wymyśloną" przez kogoś, czy też "powołaną przy stole", ale "żywą rzeczywistością". - Zmienia się, a jednak jego natura pozostaje zawsze ta sama, a jego naturą jest Chrystus - powiedział Benedykt XVI. Zauważył, że podczas pożegnalnej środowej audiencji generalnej można było zobaczyć "żywy Kościół". Następnie papież żegnał się osobiście ze wszystkimi kardynałami; z każdym rozmawiał. Szczególnie długo, jak zauważono, i serdecznie, z uśmiechem żegnał się z metropolitą Mediolanu kardynałem Angelo Scolą, wymienianym wśród tzw. papabili. Dłuższą chwilę papież rozmawiał też z kardynałem Stanisławem Dziwiszem. FORUM: Podziękuj papieżowi za jego pontyfikat