Obecny na niej były premier <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-marek-belka,gsbi,1390" title="Marek Belka" target="_blank">Marek Belka</a> przekonywał w rozmowie z Polskim Radiem, że Polska traci właśnie szansę, by wzmocnić w Europie swoją pozycję. Powodem jest, zdaniem Belki, fakt, że Warszawa stawia na współpracę w Europie Środkowej zamiast zacieśniać współpracę z Paryżem i Berlinem. "Teraz jest na to idealny moment" - przekonywał były szef NBP, nazywając pomysły pogłębienia współpracy z Grupą Wyszehradzką "mrzonkami". Jego zdaniem Warszawa nie powinna "szwendać się dziś na peryferiach." Inne spojrzenie prezentuje Igor Janke, szef Instytutu Wolności. Jego zdaniem obecne pogłębianie współpracy z Budapesztem czy Pragą to dobry pomysł. "Nie jest tak, że albo rozmawiamy z Europą Środkową, albo z Niemcami" - mówił Janke, dodając, że idealną sytuacją byłoby jednoczesne intensywne ożywianie współpracy w Europie Środkowej, szczególnie z Grupą Wyszehradzką oraz utrzymywanie dobrych kontaktów z Berlinem. Janke uważa, że jako koordynatorzy współpracy w naszym regionie Polacy mogą stać się bardziej interesującym partnerem dla Niemiec czy Stanów Zjednoczonych. Dodawał jednak, że zgadza się z Markiem Belką, iż współpraca z naszym zachodnim sąsiadem jest kluczowa. "Bez Niemców nam się nic nie uda" - podkreślał Janke. Na konferencji "Leaders: Poland in a Global World", organizowanej przez Stowarzyszenie Polskich Studentów na UCL, gościli również między innymi: reżyser Krzysztof Zanussi, były szef Instytutu Adama Mickiewicza Paweł Potoroczyn i szef Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku Jerzy Limon.