Nie wiadomo jeszcze, jakimi motywami kierował się listonosz. Wiele z przetrzymywanych w domu przesyłek otworzył wprawdzie, ale nie tknął ich zawartości. Policja przeszukała mieszkanie listonosza w zeszłym tygodniu i znalazła kilka tysięcy niedoręczonych przesyłek. - Przejrzeliśmy je wszystkie i wysłaliśmy dziś do odbiorców wraz z przeprosinami - powiedział rzecznik poczty. "Sprytnego" listonosza czeka zwolnienie z pracy.