Zapytany przez belgijską telewizję VRT, czy Belgia przerwie tzw. procedurę ciszy, czyli zgłosi zastrzeżenia w sprawie planowania militarnego do jutra do godziny 11., Michel odpowiedział: - Tak, oczywiście. Jesteśmy teraz wraz z Francją tym zajęci i myślę, że także z Niemcami napiszemy list, w którym zawetujemy posunięcia sojuszu. Posłuchaj relacji belgijskiej korespondentki RMF Katarzyny Szymańskiej-Borginon: Wczoraj sekretarz obrony USA ostrzegał w Monachium sojuszników z NATO przed blokowaniem pomocy dla Turcji. - Czy Turcja jest zagrożona? Oczywiście, że jest zagrożona - mówił Donald Rumsfeld, mając na myśli zagrożenie ze strony Iraku w przypadku wybuchu wojny. Francja, Belgia i Niemcy już wcześniej opowiadały się przeciwko przystąpieniu do planowania militarnego na wypadek wojny w Iraku, twierdząc, że mogłoby to zaszkodzić staraniom ONZ o pokojowe rozwiązanie problemu broni masowego rażenia w Iraku. Turcja chciałaby, żeby NATO rozmieściło na jej terytorium samoloty wczesnego ostrzegania i dowodzenia AWACS oraz systemy obrony przeciwrakietowej Patriot.