Zdaniem władz Flandrii Zachodniej w karambolach uczestniczyło około stu samochodów osobowych i ciężarowych. W miejscu, w którym doszło do wypadków, trwa akcja ratunkowa, którą utrudnia mgła. Zła widoczność uniemożliwia wykorzystanie śmigłowca medycznego. Ratownicy od kilku godzin starają się wyciągnąć wszystkich poszkodowanych z wraków pojazdów.Tymczasem burmistrz miasta Zonnebeke, w okolicy którego doszło do zderzenia, mówi o dwóch ofiarach śmiertelnych. Ze względu na niską temperaturę, oscylującą w granicach zera stopni Celsjusza, ratownicy rozdają koce termiczne tym, którzy nadal są uwięzieni w samochodach. Do podobnego karambolu doszło w tej okolicy w roku 1996; zginęło wówczas 10 osób.