Delphine opowiada o swoim dzieciństwie, o tym, jak kochała swojego ojca, którego matka przedstawiała jej wówczas jako wielkiego przyjaciela rodziny. Do małżeństwa ówczesnego księcia z matką Delphine nie doszło, bo pałac królewski postawił wówczas warunki nie do przyjęcia. Książę musiałby zrzec się wtedy pretensji do tronu. Delphine jest więc nieuznaną córką króla Belgów, nie ma prawa do tytułu i tym bardziej do tronu. Sam Albert II pośrednio przyznał się do ojcostwa, wyznając, że trzydzieści lat temu miał poważne problemy małżeńskie, które jednak udało się pokonać.