Belgia: Powodzie i ulewy. Zakończyła się ewakuacja 64 polskich dzieci
Zakończyła się ewakuacja 64 polskich dzieci, które w wyniku powodzi były uwięzione w ośrodku wczasowym w Comblain-la-Tour w Belgii. W akcji brało udział wojsko. "Dzieci i ich opiekunowie zmierzają obecnie do kolumny transportowej wysłanej ze Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE, która zabierze je do Brukseli" - powiedział ambasador RP przy UE Andrzej Sadoś.

Od kilku dni Belgię nawiedzają intensywne deszcze, które spowodowały powodzie w wielu częściach kraju. Woda zalała także ośrodek wczasowy Polskiej Macierzy Szkolnej w Comblain-la-Tour w Walonii.
Ewakuację przeprowadzi belgijska armia
Na piątkowy poranek Stałe Przedstawicielstwo RP przy UE we współpracy z polskim konsulatem zaplanowało ewakuację polskich dzieci. Prowadzi ją belgijska armia.
Po 9:00 podano, że "z uwagi na powódź w regionie i pilną pomoc w innych miejscach, gdzie sytuacja jest poważniejsza" ewakuacja opóźni się o 2 godziny. Finalnie rozpoczęła się ona około godziny 11:00.
"Wszyscy są cali i zdrowi"
- Wszyscy są cali i zdrowi, dzieci jeszcze śpią. Będziemy czekać na wiadomości, o której ewentualnie będzie można nas ewakuować. Dzieci są w wieku od 6 do 14 lat, są to polskie dzieci mieszkające na terenie Belgii, dzieci polonijne. Od dwóch tygodni Polska Macierz Szkolna prowadzi kolonie dla dzieci polonijnych i przez dwa dni mieliśmy opady deszczu, ale nie były to opady, które zapowiadałyby wielką powódź albo taką tragedię. Były to opady takie jak co roku. Na następne dni zapowiadano już lepszą pogodę - mówiła po godzinie 6:00 na antenie Polsat News Barbara Wojda.
Według niej "opady, które zaczęły się wyżej, w górach, spłynęły do rzeki i ta rzeka wylała".- Ośrodek jest położony nad rzeką, więc jesteśmy jej bezpośrednimi sąsiadami. Wieczorem nic nie zapowiadało tego, rzeka była dość pełna, ale jak wstaliśmy rano, to wokół naszego budynku już była woda - wyjaśniała.
"Dzieci są w dobrym stanie"
Do tej pory wypoczywający nie potrzebowali pomocy z zapasami żywności.- Potrafiliśmy wyżywić się sami. Organizując kolonię, zrobiliśmy zapasy. Wczoraj jeden z chłopców, który ma problemy zdrowotne, poczuł się źle, kręciło mu się w głowie, więc poprosiliśmy o pomoc. Przypłynęła mała motorówka, która zabrała jego oraz wychowawczynię do szpitala. Chłopiec jest już przebadany i przebywa z rodzicami. Reszta dzieci jest w dobrym stanie zdrowotnym, wszystkie dzieci są spokojne, nie ma paniki. Na początku wszyscy byli zdenerwowani, ale w tej chwili dzieci obyły się z tą sytuacją, dużo rozmawialiśmy na ten temat. Władze przekazały nam, żebyśmy czekali na pierwszym i drugim piętrze, bo tam będziemy bezpieczni - opowiadała Wojda.
Powódź w Niemczech
Do co najmniej 42 wzrosła liczba osób, które zginęły na zachodzie Niemiec w wyniku powodzi spowodowanych przez ulewne deszcze i burze. W nocy ze środy na czwartek doszło do katastrof budowlanych w miejscowości Schuld, leżącej w niemieckiej Nadrenii-Palatynacie. W rejonie katastrofy wciąż zaginionych jest od 50 do 70 osób.















Belgia: Powodzie i ulewy
Intensywne deszcze nawiedzają Belgię od kilku dni. Spowodowały powodzie w wielu częściach kraju. Wylała m.in. rzeka Vesdre i zalała ulice Pepinster niedaleko Liege.
Główne autostrady zostały zalane w południowej i wschodniej części kraju, są też utrudnienia na kolei. W Liege, 200-tysięcznym mieście, wylała rzeka, a burmistrz poprosił mieszkańców, aby przenieśli się na wyższe tereny.
Czytaj też: