Belgijskie media informują, że policjanci są wykończeni psychicznie i fizycznie w związku z zagrożeniem oraz dodatkową pracą. Najtrudniejsza sytuacja jest w małych miejscowościach, gdzie ciężar obowiązków spada na niewielką grupę policjantów - nie mogą brać wolnego i pracują po kilkanaście godzin dziennie. Związki zawodowe alarmują, że policjanci na dłuższą metę nie wytrzymają stanu podwyższonej gotowości. - Nie apelujemy o obniżenie poziomu zagrożenia terrorystycznego, ale o rozwiązanie problemu braków kadrowych w belgijskiej policji - powiedział rzecznik jednego ze związków.