Mężczyzna, mieszkaniec Gandawy, przebywał w USA od 27 kwietnia do 11 maja. Odwiedził Nowy Jork i Chicago - dodała minister na konferencji prasowej. Chory, który zgłosił się do lekarza w poniedziałek, został przyjęty do szpitala św. Piotra w Brukseli, gdzie poddano go leczeniu. Pacjent "wykazuje objawy charakterystyczne dla zwykłej grypy, wcale nie są one niepokojące" - powiedział wirusolog Daniel Reynders. - Został odizolowany raczej zapobiegawczo niż z powodu stanu zdrowia - dodał. Pasażerowie, którzy podróżowali tym samym samolotem, zostali poinformowani o zagrożeniu; muszą obserwować, czy pojawią się u nich symptomy choroby - zaleciły władze sanitarne. Od końca kwietnia w Belgii sygnalizowano kilkadziesiąt przypadków podejrzenia nowej grypy, lecz wszystkie zostały negatywnie zweryfikowane. Belgia jest 34. krajem na świecie, gdzie wystąpiła grypa A/N1H1.