Pociąg pasażerski wpadł tam na betonową płytę, położoną na torach, wykoleił się i zderzył ze składem nadjeżdżającym z przeciwka. Zginęła jedna osoba, a ponad dwadzieścia zostało rannych. Świadkowie zeznali, że widzieli grupkę dzieci bawiącą się przy torach. Zarzuty te potwierdziła prokuratura, która obarcza odpowiedzialnością za wypadek trzech chłopców, w wieku od 8 do 13 lat. Dzieci przyznały się podobno do podłożenia płyty na torach. Powiedziały nawet, że chciały spowodować wypadek.