Kościół katolicki w Belgii przyznał się w poniedziałek do "błędów przeszłości", jeśli chodzi o reagowanie na przypadki wykorzystywania seksualnego nieletnich przez osoby duchowne, i zapewnił, że będzie do dyspozycji ofiar. Uczynił to po opublikowaniu raportu niezależnej komisji, w którym jest mowa o 475 skargach z powodu molestowania seksualnego i 13 samobójstwach wśród ofiar. Mimo to 40 proc. Belgów uważa, że Kościół będzie próbował zataić "wszystko, co zdoła" w związku w tymi przypadkami - wynika z sondażu instytutu badań rynkowych Dedicated Research. 77 proc. ankietowanych chce, by winni księża zostali przekazani wymiarowi sprawiedliwości. 90 proc. opowiada się za surowszym karaniem duchownych dopuszczających się molestowania seksualnego, a 86 proc. uważa, że Kościół powinien wykluczyć winnych ze swoich szeregów. Zdaniem 85 proc. zapytanych, byłoby dobrze, gdyby księża odczuwający pokusę mieli zapewnione specjalistyczne wsparcie. 84 proc. respondentów sądzi, że osobom zamężnym można by pozwolić na święcenia kapłańskie. 72 proc. uczestników sondażu uznało się za katolików.