"Jak już nie raz miało to miejsce w historii Rosji, wybór strategii konfrontacji ze światem zewnętrznym doprowadzi do rezygnacji z wszelkich reform wewnętrznych, bez względu na to, jak są aktualne" - zauważa ta opiniotwórcza gazeta. "Spróbujcie zgadnąć, który z celów stanie się teraz priorytetem - przekształcenie Moskwy w jedno z globalnych centrów finansowych czy wyposażenie rosyjskiej armii w nowoczesną broń? Poprawianie klimatu inwestycyjnego i wspieranie transferu nowoczesnych technologii czy tworzenie wysokich barier dla potencjalnie niebezpiecznych inwestycji? Modernizacja czy mobilizacja?" - piszą "Wiedomosti". Według dziennika, na razie nie da się wymienić i ocenić wszystkich konsekwencji wtorkowej decyzji prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. "Można jednak skonstatować, że priorytety Rosji w polityce wewnętrznej i zagranicznej ulegną zmianie" - wskazują "Wiedomosti". Gazeta podkreśla, że "decyzja ta jest interesująca z punktu widzenia taktyki rządzenia Władimira Putina w tandemie z Dmitrijem Miedwiediewem". "To właśnie , a nie , podjął historyczną decyzję, prowadzącą do izolacji Rosji; to właśnie Miedwiediew wygraża Zachodowi, tracąc resztki wizerunku liberała, okcydentalisty i prawoznawcy" - zwracają uwagę "Wiedomosti". Dziennik zaznacza, że "nie ma tutaj znaczenia, czy czyni to z własnej woli, czy też został postawiony w takiej sytuacji". "W swoich posłaniach i wystąpieniach Putin nie raz mówił, że jego celem jest nie tylko ekonomiczne, lecz także polityczne odbudowanie potęgi kraju, utraconej wskutek rozpadu ZSRR. W idei tej jest wiele elementów osobistych. Można domniemywać, że Putin - który zapewne jest autorem wtorkowej decyzji - odczuwa teraz i ulgę, i podniecenie: wreszcie można przestać udawać, w mękach szukać kompromisów, lecz dumnie i śmiało mówić o swoich interesach, włączywszy się w poważną walkę na najwyższym szczeblu" - piszą "Wiedomosti". Zdaniem gazety, "konfrontacja z Zachodem nie odbije się na handlu ropą naftową i gazem ziemnym, jednak może nieodwracalnie przekreślić plany modernizacji kraju". "Konfrontacja wymagać będzie usprawiedliwionej istnieniem zewnętrznego wroga mobilizacji zasobów. Powolne i niekonsekwentne reformy ustaną całkowicie" - wyjaśniają "Wiedomosti". "W rezultacie pozostaniemy gospodarką surowcową z całą jej specyfiką. Pozostaniemy zapleczem surowcowym tego samego Zachodu, z którym się skłóciliśmy, a plany innowacyjnego rozwoju odłożymy na dno szuflady" - prognozuje dziennik. "Wiedomosti" przewidują też, że "zaistniała sytuacja będzie katalizatorem procesu reform instytucji światowych". "Reform nie będzie, jeśli Zachód przymknie oczy na postępowanie Rosji. Jeśli zaś reformy nastąpią, to nieuchronnie z udziałem Rosji" - konstatuje gazeta, adresowana do rosyjskich elit gospodarczych i politycznych.