Dlaczego Polacy i Litwni nie przepadają za sobą? Komisarz Vollebaek spotkał się w poniedziałek z Borkowskim i rozmawiał z nim także o pogarszającej się w ostatnich latach sytuacja mniejszości polskiej na Litwie. Wizyta komisarza OBWE jest częścią uruchomionej na wniosek Polski procedury tzw. bezpośrednich kontaktów, która ma służyć rozwiązywaniu problemów mniejszości polskiej na Litwie. Podczas swojego trzydniowego pobytu w Polsce Komisarz Knut Vollebaek będzie także rozmawiał na temat sytuacji mniejszości polskiej i litewskiej z Ireną Lipowicz - Rzecznikiem Praw Obywatelskich, Włodzimierzem Karpińskim, sekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Mirosławem Sielatyckim, podsekretarzem stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej - zapowiedziano w komunikacie na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W środę Knut Vollebaek złoży wizytę w Puńsku i Sejnach, gdzie spotka się ze społecznością litewską w Polsce i zapozna się z problemami oświatowymi litewskiej mniejszości. Przewodnicząca Wspólnoty Litwinów w Polsce Irena Gasperowicz uważa, że potrzeba obiektywnego spojrzenia na oświatę mniejszości polskiej i litewskiej w obu krajach. "To dobrze, że ktoś z boku, bezstronnie przyjrzy się tym problemom. To będzie dobre zarówno dla Polaków, jak i dla Litwinów, a wnioski będą zobowiązujące dla obu naszych rządów" - powiedziała PAP Gasperowicz. W ubiegłym tygodniu komisarz OBWE spotykał się z Polakami mieszkającymi na Litwie. Głównym przedmiotem jego zainteresowań była m.in. oświata polska na Litwie i nowa litewska ustawa o oświacie, która - zdaniem Polaków - uderza w polską mniejszość. Na zakończenie trzydniowej wizyty na Litwie Vollebaek uznał, że kwestia polskiej mniejszości narodowej na Litwie jest skomplikowana i nie obiecał łatwych rozwiązań. "Postaramy się przedstawić rozwiązania, które byłyby adekwatne do sytuacji i korzystne" - oświadczył komisarz OBWE. Zgodnie z nową ustawą, od 2013 r. w szkołach litewskich i szkołach mniejszości narodowych egzamin maturalny z języka litewskiego zostanie ujednolicony. Tymczasem program nauczania języka litewskiego w szkołach litewskich i nielitewskich się różni. W szkołach litewskich język litewski jest wykładany jako język ojczysty, a więc w szerszym wymiarze, natomiast w szkołach mniejszości - jako państwowy. Ponadto język litewski, jak podkreślają Polacy na Litwie, zawsze pozostanie dla przedstawicieli innych narodowości językiem wyuczonym, chcą więc, by egzamin z tego języka pozostał zróżnicowany. Ustawa zakłada też, że od 1 września w szkołach mniejszości narodowych lekcje historii i geografii Litwy oraz wiedzy o świecie w części dotyczącej Litwy mają być prowadzone w języku litewskim. W całości po litewsku będzie wykładany też przedmiot o nazwie "Podstawy wychowania patriotycznego". Zdaniem Polaków na Litwie, ustawa ta jest dyskryminująca; żądają jej poprawienia. W piątek po raz ostatni ma spotkać się Polsko-Litewski Zespół Ekspertów Edukacyjnych i Przedstawicieli Mniejszości Narodowych. Ostatnie spotkanie zespołu, które odbyło się w Augustowie, nie ustaliło żadnego kompromisu w tej sprawie, bo strona litewska nie chciała pójść na żadne ustępstwa. Z kolei mniejszość litewska w Polsce otrzymała obietnicę zwiększenia subwencji oświatowej dla litewskich szkół, które borykają się z problemami finansowymi. Większe subwencje mają wejść w życie od 2013 roku. "Pieniędzy, które otrzymujemy z Warszawy bezpośrednio, nie wystarcza. Pokrywają one około 60 proc. wydatków" - uważa Piotr Maksimowicz, wiceprzewodniczący Wspólnoty Litwinów w Polsce. Według niego, najgorsza sytuacja jest w trzech niedużych litewskich szkołach na Suwalszczyźnie. Maksimowicz powiedział, że ostatnio, "podczas spotkania polsko-litewskiego zespołu ds. edukacji wynikło, iż Polska rozważa zwiększenie finansowania, ale tylko od 2013 roku". "A co z przyszłym rokiem, nie wiadomo" - mówił wiceprzewodniczący Wspólnoty Litwinów w Polsce. Wyraził opinię, że w tej sprawie "brakuje po prostu dobrej woli".